W całej serii Krzyku przez jednego z
bohaterów, Randy’ego Meeksa, ironicznie zostały określone
reguły filmowego horroru, którymi należy się kierować, by
go przeżyć. W części pierwszej sprecyzowano: - Nie przeżyjesz do końca filmu, jeśli będziesz uprawiać seks. - Nie przeżyjesz do końca filmu, jeśli będziesz spożywać alkohol lub zażywać narkotyki. - Nie przeżyjesz do końca filmu, jeśli powiesz Zaraz wracam, Słucham? lub Kto tam?. Podobne reguły zostały zaprezentowane w trailerze filmowym: - Nie odbieraj telefonu! - Nie otwieraj drzwi! - Nie próbuj się ukryć! - Przede wszystkim, nie krzycz! Film, do którego nagrodzony nagrodą Saturna scenariusz napisał Kevin Williamson, twórca serialu Jezioro marzeń, przywrócił na piedestał filmowego horroru Wesa Cravena. Craven dwa lata przed premierą Krzyku wyreżyserował film Nowy koszmar Wesa Cravena, który był siódmą częścią filmów ze stworzonej przez niego serii Koszmar z ulicy Wiązów, lecz obraz nie odniósł ostatecznie takiego sukcesu jak pierwszy film z cyklu. Craven wpadł więc na pomysł odnowienia konwencji filmowego horroru, który prym wiódł na przełomie lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych, lecz w latach dziewięćdziesiątych stał się jednym z najmniej opłacalnych gatunków. Powstała idea nakręcenia pastiszu kina grozy, a pierwotnie tytuł filmu miał brzmieć Straszny film (co później wykorzystali twórcy parodii pod tym samym tytułem). Ostateczna wymowa filmu okazała się jednak nie być komediowa – wręcz przeciwnie, film zręcznie łączył motywy prawdziwej grozy i czarny, groteskowy humor. Film był na ustach horrorowego półświatka już przed premierą za sprawą reżysera, błyskotliwego scenariusza i idoli nastolatek obsadzonych w głównych i drugoplanowych rolach – Neve Campbell, która główną rolę Sidney Prescott dostała po występie w filmie Szkoła czarownic i powtórzyła ją w dwóch kolejnych sequelach, przystojnego Skeeta Ulricha, Rose McGowan, która stała się uznaną aktorką filmów klasy „B”, Matthew Lillarda i Drew Barrymore. Krzyk odniósł sukces zarówno artystyczny, jak i komercyjny, wpisując się do klasyki gatunku i zajmując miejsce na liście najbardziej dochodowych filmów roku 1996. Film zadebiutował na ekranach amerykańskich kin 20 grudnia '96 r. i podczas pierwszego weekendu (wyświetlony w tysiącu czterystu trzynastu kinach) zarobił 6 354 586 dolarów. |